Co znaczą te słowa?
"Idźcie na cały świat i ogłoście publicznie, dobrą wiadomość, całemu stworzeniu"
Marek 16,15
Ogłoście publicznie - mnie kojarzy się to z włoskim słowem pubblicita -reklama.
Czyli ogłaszać publicznie, znaczy reklamować.
Po włosku widzimy to dosłownie, po polsku trzeba się domyślić.
„Kościół od dwóch tysięcy lat nie robi nic innego, tylko się reklamuje” – zaznacza w jednym z wywiadów jezuita o. Dariusz Kowalczyk
Zatem, co mamy reklamować - dobrą nowinę oczywiście.
A co to jest ta dobra nowina.
Jak sama nazwa wskazuje przesłanie musi być dobre, pozytywne, optymistyczne.
Zatem nie można nazwać ewangelizacją działań zmierzających do walki z zagrożeniami... np. okultyzmem, gdyż w przekazie pojawia się element negatywny - okultyzm.
W języku reklamy należałoby powiedzieć:
Treść przekazu powinna wywołać pozytywne konotacje w świadomości odbiorcy.
Mówiąc bardziej zrozumiale chodzi o to, aby ewangelizowany zapamiętał z naszego przekazu coś pozytywnego, co pozostanie w jego świadomości na długo, najlepiej na zawsze i będzie na niego wpływać motywująco, stymulując go do podjęcia decyzji zgodnej z intencją naszego przekazu.
Przykładowo, tworzymy plakat z napisem "Bóg Ciebie Kocha" przedstawiający uśmiechniętego bohatera, który jest pełen autentycznej radości.
Jeśli ewangelizowany będzie wystarczająco często oglądał ten blliboard, to w jego świadomości, wypali się pozytywny obraz Boga, który to Bóg czyni ludzi radosnymi.
Tym samym powstanie w sercu ewangelizowanego pragnienie spotkania takiego Boga.
Jeśli ewangelizowany, który wcześniej oglądał ten plakat, spotka na swojej drodze ewangelizatora, który zacznie do niego mówić językiem zbliżonym do języka tego plakatu, znacznie łatwiej otworzy się na głoszenie i przyłączy do wspólnoty.
A teraz parę słów o tytule mojego bloga i o tym co ma on wspólnego z wezwaniem "Idźcie i głoście".
Mój tok myślenia jest następujący:
Oczywiście możemy motywować ludzi do głoszenia ewangelii sakramentalnym "Idźcie i głoście".
Jednak trzeba pamiętać o tym, iż hasło to było aktualne 2000 lat temu, kiedy nie było innego sposobu głoszenia ewangelii, jak chodzenie od domu do domu po całym świecie.
Dziś jednak jest inaczej, są również inne bardziej skuteczne sposoby dotarcia dobrej nowiny do wszystkich.
Jednym z nich jest oczywiście internet.
Zatem głównym hasłem, a zarazem tytułem mojego blogu, promującego ewangelizację, nie jest "Idźcie i głoście", ale:
"Ewangelizacja 24h na dobę, 7 dni w tygodniu, na terenie całego kraju.
Promocja!!!.
Dostawa gratis."
wtorek, 3 marca 2009
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz